"Figliki rejowe"
Tak zatytułowana była jedna z konkurencji tegorocznej „Reyady”, imprezy organizowanej przez „Książnicę Kazimierską, imię Mikołaja Reja noszącą, Rymarza z Topoley i Nagłowic”. Z pomysłem cyklicznej imprezy związanej z patronem Biblioteki, wystąpiła przed rokiem prof. Emilia Molska, emerytowana polonistka miejscowego L.O, a nazwę „Reyada” zaproponował znany fotografik Dzidek Pilarski. Pomysł trafił na podatny grunt – co przypomniał Zdzisław Kuliś w okolicznościowym wierszu „To już rok”.
Pierwszego dnia popisywali się gimnazjaliści z Wielgusa, którzy zaprezentowali „Figliki Rejowe”. Były to humorystyczne scenki oparte na twórczości Reja. Drugi dzień – to dzień konkursów. Uczniowie z pięciu szkół podstawowych – Cudzynowic, Gorzkowa, Kamieńczyc i Kazimierzy Wielkiej – nr. 1 i 3 walczyli w konkurencji nazwanej „Topografia Reyowa”. Trzyosobowe zespoły musiały nie tylko odpowiadać na pytania, ale i wskazywać miejscowości z Reyem związane, na niezwykłej mapie, przygotowanej przez panią Iwonę Górską z Powiatowego Środowiskowego Domu Samopomocy. Pierwsze miejsce w tej konkurencji zajęły drużyny z Cudzynowic oraz z Kazimierzy Wielkiej nr. 3. Na drugim miejscu uplasowały się: Gorzków, Kamieńczyce oraz Kazimierza Wielka nr. 1. Na uwagę zasługuje fakt, że drużyna z Cudzynowic była najmłodsza bo złożona z uczniów kl. IV.
Kolejnym konkursem były „Przygody imć Pana Mikołaja”. Było to głośne czytanie wylosowanych tekstów o Reyu. Tu najlepszymi okazali się Karolina Gołdyn z Kamieńczyc, Jakub Bijak z Kazimierzy Wielkiej nr. 3, Bartek Mazur z Cudzynowic (I miejsce ex equo). II miejsca zajęli Angelika Ściupider - Kazimierza Wielka – 1, Filip Olejarski – Kazimierza Wielka – 3. Trzecie zaś – Alicja Adamusik i Karolina Wędel z Gorzkowa. Obydwa konkursy przygotowała p. Monika Olejarska z SSP nr. 3 w Kazimierzy Wielkiej, a poczęstunek dla uczestników zasponsorował radny powiatowy p. Marek Olejarski (prywatnie – mąż p. Moniki).
Finałem „Reyady” był wieczór literacki dla dorosłych. Przybyli radni, nauczyciele, liczne grono emerytów i przyjaciół biblioteki. Władze samorządowe reprezentował przewodniczący Rady Miejskiej w Kazimierzy Wielkiej – Andrzej Kuliś oraz sekretarz powiatu – Marek Krupa. Przywitał ich dyrektor biblioteki Andrzej Bienias, który zaznajomił przybyłych z bardzo ciekawymi, często humorystycznymi faktami z życia Reya, m.in. jak pobierał nauki w Skalbmierzu, czy też jak wydarzenia w Topoli wpłynęły na powstanie „Krótkiej rozprawy między trzema osobami, panem, wójtem i plebanem”. Zaznajomił też przybyłych z klątwami kościelnymi, którymi obłożeni zostali kmiecie ze Słonowic i Bobina.
Młodzież z kazimierskiego L.O. przedstawiała spektakl pod intrygującym tytułem „Kompozycja na dwa instrumenty i trzy głosy niewieście o stroje desperacje czyniące” przygotowany przez p. Jadwigę Zieleniewską. Wielkie brawa zebrał „Teatr przy stole” w składzie Ewa Więcław, Emilia Molska, Hubert Przybyszewski, Andrzej Bienias. Były to fragmenty sztuki L. H. Morstina „Polacy nie gęsi”.
Wszystko to przebiegało w niezwykłej scenerii staropolskich herbów szlacheckich użyczonych przez p. Agnieszkę Styczeń z Urzędu Miasta. Impreza tradycyjnie zakończyła się przy stole zasponsorowanym przez Elżbietę i Waldemara Buckich z Proszowic oraz Agnieszkę Styczeń z Kazimierzy Wielkiej.
tekst: Andrzej Bienias